To byla cudowna niedziela i chyba jeden z ostatnich spacerow po czarnej plazy w Vik. Powoli moj pobyt na Islandii dobiega konca. Piekne slonce, zimny wiatr i lodowata woda oceanu. Nie raz ostrzegano mnie, a pozniej proszono o nie wchodzenie do oceanu w Vik, z powodu ogromnych fal i skalistych brzegow, a tu prosze... Panom dziekuje za piekny wystep niedzielny. Pozdrawiam z Islandii.
No comments:
Post a Comment