Sunday, July 10, 2022

Nieznane miejsca w zanany miejscu.

 

To moje miejsce na ziemi, tutaj zawsze wracam choć tutaj czuje największą samotność.
Lubię mój spokój, moje miejsca, mój czas. Może niektórzy muszą żyć sami, taka karma albo taka mądrość.
Wycieczka rowerowa w wietrzny dzień, bez celu i bez pośpiechu, ze zmianą trasy tak jak prowadzi mnie... no właśnie co? lub kto?
Na pamiątkę kilka zdjęć z miejsc, które mijam samochodem i nie zwracam na nie uwagi lub kryją się przed moim wzrokiem. Dopiero dziś się poznajemy, po tylu latach. 
 
 
 

 




Jechać czy stać? 

 

Wracam.


Dawno temu to miejsce było dla mnie jak przyjaciel, który jest ze mną w gdziekolwiek ja jestem. 

Tak wiele się zmieniło przez te lata, a ja nie miałam czasu by tu być. Zapomniałam jak dobrze się tu czuję i jak wiele z siebie tu zostawiłam. Dziś wracam, bo bez tego miejsca nie ma mnie, nie ma moich bazgrołów, ani zdjęć. Będę pisać dla siebie i o tym co dla mnie ważne. 

To moja nowa podróż. W głąb siebie. Namaste.