Kilka fleszy z ostatnich miesiecy, bardzo zabieganych miesiecy.
Pozdrawiam cieplo z uroczego Wroclawia.
Wlodarz – Największe podziemia projektu kryptonim największego projektu górniczo-budowlanego hitlerowskich Niemiec, w górach sowich oraz na zamku Książ.
Kilometry podziemnych kortytarzy, ktorych przeznaczenie do dzis pozostaje jedna z najwiekszych tajemnic II wojny swiatowej.
Badacze zajmujący się zagadnieniami związanymi z budową o kryptonimie „Riese” od lat dyskutują na temat przeznaczenia obiektów budowanych w Górach Sowich. Ich zdania na ten temat często bardzo się różnią. Mówi się, że miały to być:
- schrony dla Hitlera i jego najbliższych współpracowników,
- podziemne fabryki (Me-262, V2),
- laboratoria chemiczne, biologiczne lub atomowe,
- zakłady badawcze i produkcyjn.
Co do jednego badacze są zgodni: czas
trwania budowy, użyte tu siły i środki pozwalają przyjąć, że Niemcy
zbudowali o wiele więcej niż możemy dziś zobaczyć. Gdzieś w Górach
Sowich znajdują się doskonale ukryte i zamaskowane obiekty. Być może
stoją tam maszyny i urządzenia, które już pracowały, służyły jakimś
badaniom czy doświadczeniom. Oczywiście możliwe jest, iż ukryto tam
depozyty muzealne lub bankowe.
(zrodlo: http://wlodarz.pl/)
W drodze do Bytomia...
Bytom - o stryszku juz kiedyś wspominałam, najlepsza miejscówka na świecie. Do rodzinnego domu zawsze milo sie wraca, a im człowiek straszy (nie mylić ze stary), bardziej doświadczony przez życie, czy może mądrzejszy życiowo tym bardziej to docenia. W każdym razie jak to śpiewała Nosowska, dom to nie miejsce, lecz stan. A moj stan na stryszku jest cudowny. Wstajesz i widok z okna oraz zaprzyjaźnione gołębie przypominają że jest już wiosna.
Lampion szczęścia.
Leticzek, dlaczego
zeszłaś ze stryszku w klapkach? Chociaż jak powiedziałaś, jeśli ktoś zawsze wygląda
bardzo dobrze to raz może wyglądać troszkę (odrobinkę) gorzej. Jak Boga kocham,
narcyzm się szerzy, albo to ja przyciągam Narcyzów:) Lampion szczęścia poleciał
wysoko, pamiętasz rano Cię obudziłam żebyśmy poszły go poszukać. Ale był już za
daleko… niech leci a dobry czas niech trwa.
Do następnego!