Wednesday, July 30, 2014

Thursday, June 26, 2014

Beksińscy. Portret podwójny.


"To nie jest książka o znanym malarzu, który tworzył dziwne i straszne obrazy. To nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak wiele razy próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach. To nie jest książka o skomplikowanych związkach, fascynacji muzyką i ciemną stroną mocy.

To książka o miłości – o jej poszukiwaniu i nieumiejętności wyrażenia. I o samotności – tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć – życie"




Sunday, June 15, 2014

Mistrzostwa Polski K-1 Rules - Michał Turyński

Fotorelacja z Mistrzostw Polski w Kickboxingu.

Podziekowania za moc emocji i gartulacje dla Michała Turyńskiego - zdobywcy tytuly Mistrza Polski.



 








Friday, June 13, 2014

Film "Dziennik z podróży"



Dziennik z podróży to historia przyjaźni Tadeusza Rolke, 82-letniego mistrza fotografii reportażowej, i 15-letniego zafascynowanego fotografią Michała. Osią narracji jest letni projekt fotograficzny – tytułowa podróż, w którą wyruszają bohaterowie. Przez miesiąc jeżdżą po całej Polsce starym kamperem, w którym organizują ciemnię i z którego dokumentują życie miasteczek odwiedzanych na trasie, angażując spotkanych ludzi i wręczając im efekty fotograficznych spotkań. Nauka fotografowania jest tylko pretekstem, by pokazać ewolucję relacji mistrz-uczeń, towarzyszącą kolejnym fotograficznym zadaniom, które Tadeusz Rolke wymyśla dla swojego towarzysza podróży...

Każdy z nas wyrusza w swoją podróż i każdy spotyka swoich mistrzów...
Moje ulubione zdaine z tego fimu: zycie mozna przezyc tak, zeby nikigo nie skrzydzic...

Pozdrawiam.


Saturday, June 7, 2014

Fasion Meeting Wrocław 2014


Zabieram Was dziś do świata mody. Projektanci, autorskie interpretacje sezonowych trendów, tworzone z myślą o upalnych, a także chłodnych miesiącach 2014 oraz 2015 roku. Największe na Dolnym Śląsku targi mody, tradycyjnie połączone z pokazami najnowszych kolekcji, kolejny raz odbywają się na Wroclawskim Stadionie.

Kilka zdjęć z tego show poniżej.

 






 
 
 






 







Powrót do domu... wszystko, co dobre kiedyś sie kończy....:) Do nastepnego.





Saturday, February 1, 2014

Irlandia - wyspa zielona, trochę podzielona.

Wylot z Wrocławia jak zwykle opóźniony, siedzę i oglądam  płytę lotniska czekając na swój samolot.
Po dwóch godzinach w końcu udaje się wylecieć. Z Dublina jeszcze czeka mnie wyprawa do Letterkenny na samej północy Irlandii.
Przyzwyczajam się do prowadzenia po drugiej stronie drogi, pierwsza bramka na autostradzie, oczywiście nie mam ani pół euro (brawo!), polska karta płatnicza nie działa, znajduje angielską i myślę co będzie jak też nie zadziała, chwila oczekiwania, pani miło się uśmiecha, ja w duchu klnę na siebie, później na innych (żeby nie było tylko na mnie), bramka się otwiera, serce z żołądka wraca do klatki piersiowej, jadę dalej. Oby do hotelu, jestem wykończona.

Nauczona doświadczeniem, że co jak co, ale walutę tutejszą trzeba mieć, rano pierwsze kroki kieruję do bankomatu, wypłacam euro i jadę w kierunku Belfastu. Po 20km zatrzymuję się na stacji benzynowej, proszę o doładowanie telefonu i słyszę 10 funtów poproszę.... Przecież przed chwilą wypłaciłam kasę z bankomatu i nie są to funty? Na co pani grzecznie odpowiada, przecież jesteś już w Północnej Irlandii, tutaj walutą jest brytyjski funt...
Nauczona doświadczeniem......

Sama nie wiem na kogo mam tym razem się złościć, wypadło na Camerona - a co...:)

Mało będzie o samej Irlandii, bo była to podróż służbowa i większość czasu spędzałam w aucie bądź na spotkaniach, przyznać jednak trzeba, że słusznie nazwano ją zieloną wyspą. Zieloną wyspą pełną zamków i kościołów.











 A to zdjęcie zrobiłam gdzieś na trasie, kiedy zjeżdżałam bardzo stromym zboczem, znaki ostrzegawcze były poustawiane co kilka metrów, na końcu tej ekstremalnej drogi, zjeżdża się z góry i ukazuje się najbardziej przemawiające ostrzeżenie...






Ciekawe zjawisko: w Irlandii wszyscy chodzą, gdziekolwiek, po ulicach, drogach i co ciekawe po autostradach... Na drodze szybkiego ruchu można zobaczyć pieszych w odblaskowych kamizelkach, cieżko mi uwierzyć, że to może być zdrowe, ale skoro lubią. Chociaż na drogach takich jak ta poniżej, skutecznie podnosili mi ciśnienie...:)




W podróży każdy dzień to święto, coś nowego, to najbardziej w nich lubię.
Ale powroty do domu są cudowne i to chyba czyni podróże najbardziej wyjątkowymi... Lotnisko w Dublinie i powrót do Wrocławia.
Pozdrawiam i do następnego !